W sobotę, po raz kolejny startowałem w Sztumie w Zimowym GPX Sztumu w Biegach Przełajowych. Pogoda, jak na tę okoliczność była arcy zimowa 😉 było biało, zimno i tradycyjnie wiał wmordewind, ale to charakterystyczne dla tego miejsca. Start w tych zawodach był typowo z treningu, więc nie oczekiwałem rewelacji po formie a raczej bezformiu, ale liczyłem na lepszy wynik niż miesiąc temu. W biegu głównym udział wzięło 177 osób, czyli bardzo przyzwoita ilość, szczególnie jak na tak nieprzyjazną biegaczom pogodę.
O 11:45 ruszyliśmy, przez piach na ścieżkę, na przełaj 😉
Pod nieobecność Bartka Mazerskiego, na prowadzenie wysunął się od razu Mateusz Niemczyk a my w kilkuosobowej grupce cisnęliśmy za nim. Do 3km biegło się całkiem przyzwoicie, ale na kilometr przed metą lekko mnie przytkało i chłopaki mi odeszli.
Ostatecznie dobiegłem na 7 pozycji z czasem 16 minut i 19 sekund, poprawiając swój wynik sprzed miesiąca o 13 sekund, a wtedy warunki pogodowe były o niebo lepsze.
Za miesiąc, 18 lutego trzeba będzie spiąć się jeszcze bardziej i poprawić wynik, chociaż nie to jest teraz najważniejsze. Generalnie jestem zadowolony z tego startu, szczególnie że cały czas jestem w spokojnym treningu a z szybszych rzeczy to… tylko pływałem 😉 😉 😉
Zdjęcia pochodzą z galerii znajdującej się na stronie internetowej: www.grupamalbork.pl