Trening ogólnorozwojowy to podstawa, od dawna o tym wiadomo, ale mało kto się do tego stosuje i potem niestety to wychodzi… zgarbione plecy, rotacja w barkach, cofnięte biodra, bieganie przez piętę, słabe mięśnie głębokie, rozłażące się kolana i szuranie stopami po ulicy… Każdy wie, ale na tym się zazwyczaj kończy. Niestety. Tak samo, jak z roku na rok poziom sprawności naszej młodzieży jest coraz gorszy a nie mówiąc fatalny tak samo poziom sprawności ogólnej szerokiej rzeszy biegaczy amatorów jest delikatnie mówiąc jeszcze gorszy. Kto regularnie ćwiczy ręka w górę… widzę las… krzyży.
W poniedziałek po raz kolejny podczas treningu BBL wraz z Iwoną prowadziliśmy trening ogólnorozwojowy na Hali LA Gdyńskiego Ośrodku Sportu i Rekreacji, który był właśnie alternatywą od zwykłego biegowego treningu. Godzinka hasania po hali dała się wszystkim we znaki, tak że pot lał się strumieniami a większa większość z naszych podopiecznych pewnie jeszcze czuje pewne partie mięśniowe, o których istnieniu nie mieli pojęcia. Taka sytuacja.
Były płotki, była siła i była stabilizacja. Oprócz płotków i kilku „wygibasów” na drabinkach ćwiczenia były tak dobrane, by każdy sam w domu, na dywanie czy w dużym pokoju mógł je wykonać nie dysponując żadnym specjalistycznym sprzętem. 4 partie mięśniowe, kilka ćwiczeń, kilka serii, kilkanaście powtórzeń i… zaczęło robić się ciepło. Inaczej sprawa wyglądała z płotkami, chociaż i tu dla chcącego nic trudnego … zapraszam na tri-book.pl gdzie jest instrukcja, jak takie płotki zrobić bardzo małym kosztem. Wystarczy chcieć.
rozgrzewka
płoty…
…płotki
płoteczki…
czyli popularny „pędzel”
trochę ćwiczeń na silne mięśnie grzbietu
…brzucha
…jeszcze raz brzucha
…i druga grupa również ćwiczy na płotach
próba wykonania ćwiczeń stabilizacyjnych
jak widać, mimo zmęczenia można zachować dobry humor (Andrzej l. po 60-tce i 2:52 w maratonie 2013)
trochę siły przy drabinkach
W najbliższy poniedziałek, czyli 3. lutego powtórka z rozrywki. Zbiórka o 19:00 na hali LA GOSiR. Koniecznie weźcie ze sobą obuwie na zmianę i coś do picia…