Dziękuję wszystkim, którzy wpłacili przysłowiowego piątaka, albo i mniej albo i więcej na mój szalony maratoński projekt! Szczerze, nie myślałem, że będzie o tym tak głośno i uda się uzbierać tak dużą kwotę! Jestem pod wielkim wrażeniem, i jeszcze raz dziękuję za pomoc.
W tym tygodniu ogarnę temat do końca i każdy kto wspomógł mnie choćby złotówką otrzyma na swoją skrzynkę pocztową małą niespodziewankę… bądźcie czujni i sprawdzajcie maile.
Walczymy dalej i jedziemy wszyscy na biegun !!!
WALKA TRWA !!!