…na sportowo

Jedni lubią rybki inni wolą … koty, jedni pasjonują się szachami a inni F1. Można lubić F1 albo pasjonować się WKKW, ale do rzeczy. Nigdy nie przepadałem za sportami walki. W podstawówce chłopaki chodzili na karate, kung fu bo była taka moda. Był Brus Lee, Jean Claude Van Damme czy Chuck Norris i każdy chciał się bić, jak oni. Pamiętam, że mój tata lubił oglądać boks. Siedział często do późna i oglądał mordobicie. Mnie to wogóle nie pasjonowało. Było to nudne. Jak dla mnie nic się nie działo. Dwóch facetów prało się po gębach i wygrywal ten, który walnął drugiego tak, że ten nie wstał. Trwało to zazwycaj 12 rund po 3 minuty + przerwy… strasznie długo, ale… proponuję zrobić prosty trening: 12 x 3 minuty mocnego biegu, na bardzo wysokich obrotach, najlepiej w ciężkim wymagającym terenie… Idźmy dalej. Skoki narciarskie. Flaki z olejem. Jedzie facet w dół, 90km/h na budziku, hop, kilka sekund w powietrzu, łup o ziemię i finito, ale… raz – trzeba zjechać z górki bardzo szybko, dwa trzeba ustać w takiej postawie kilka sekund i przy okazji nie narobić w portki ze strachu, wybić się i znów utrzymać pewną postawę, którą koryguje się latami przez kilka sekund. Proponuję prosty test. Ustawiamy się przy ścianie / drzwiach opierając się o nie plecami i staramy się „usiąść” w powietrzu… bolą czwórki?F1, czy WRC – tu przynajmniej coś się dzieje, chociaż formuła pierwsza nudzi mnie niesamowicie, ale znów… szacunek dla kierowców. Każdy pewnie kiedyś sprawdzał swoją maszynę i próbowal wycisnąć z niej tyle ile się da, ale… zapewne było to na prostej drodze o małym ruchu, pewnie na autostradzie w cieplutkim aucie z włączoną muzyczką i mało kto wydusił więcej niż 250km/h i to przez chwilkę… głośne auto temperatura w środku niezbyt komfortowa, wertepy, kask na głowie, 110% koncentracji, minimalny błąd = kraksa… O szachach i brydżu nie będę pisał, ale trzeba mieć mocny zadek i sprawny umysł, żeby podołać zadaniu. Do czego zmierzam? Każdy sport, szczególnie w postaci PRO jest bardzo wymagający i nawet pozory, że jest łatwy, piękny i przyjemny to tylko pozory… MMA, czyli wszystkie sztuki walki do jednego worka i wygrywa najlepszy. Jak już wspominałem, nie cierpiałem sportów walki. Do czasu. Kiedyś przez przypadek włączyłem K1… i od tego czasu wszystko się zmiło. Walczył wtedy Remy Bonjasky, jeden z najlepszych na świecie zawodników w tej dyscyplinie sportu a co wyprawiał na ringu przechodziło najśmielsze wyobrażenia, proponę wrzucić w google hasło „latające kolano” żeby zobaczyć o co chodzi. Po K1 przyszła pora na MMA i tu się zaczęło szaleństwo, chociaż pierwsza moja opinia na temat tego sportu była zupełnie inna. Dwóch facetów tarzających się na macie, walących się po głowach i plujących krwią, jednak z każdą kolejną walką, z każdą kolejną galą zacząłem się pasjonować MMA. Wraz z rozwojem i wzrostem popularności gal i emisjami w telewizji zacząłem nawet rozróżniać zawodników, co jest dużym sukcesem, bo np. paięci do aktorów tv nie mam wogóle. Ostatnia gala KSW 21, którą oglądałem przeszła chyba sama siebie. To było to coś, na co ostrzyłem sobie zęby. Nie było szczypiorko ogórków, którzy dostają chłopców do bicia a poziom intelektualny ich wypowiedzi jest na poziomie hmmm… lepiej nie mówić. Byli sami zawodnicy przez duże Z, którzy pokazali charakter, serce do walki i wielkie jaja.

 

 

Walka, która chyba najbardziej utkwiła mi w pamięci to pojedynek stoczony przez dwie panie. Już słyszę krytyczne opinie… że jak to, że dwie kobiety, że walą się po głowach, kopią się i tarzają na macie… przecież kobiety są kruche, delikatne, słabe i to nie sport dla nich. Proponuję obejrzeć tą walkę…  i wstrzymać się z komentarzem do samego końca. Jak dla mnie to jedna z najpiękniejszych walk, które oglądałem. Chciałoby sie rzec „kwintesencja kobiecości” . 
 
Pozostałe walki, również rewelacyjne i co najlepsze wygrane moich faworytów. To była świetna gala i z niecierpliwością czekam na kolejną, szczególnie że wystąpi w niej …Paweł Nastula mający przeszłość w MMA walcząc dla japońskiej organizacji PRIDE.

 

2012-12-04T08:54:46+01:0004/12/2012|Różne|

Tytuł