Andrzej Gołota – dziękuję!

ag
 

Szacunek dla tego Pana, szacunek dla Andrzeja Gołoty za to, że pomimo 45 lat stanął w ringu, podjął rękawice i skrzyżował je z Saletą. Oczywiście przeciwnik nie był z serii „top of the top”, ale i Gołota nie jest w najwyższej formie, chociaż wczoraj obaj panowie pokazali, że jeszcze potrafią boksować i wielu młodych może się od nich jeszcze wiele nauczyć. Wiele osób komentuje, że to artystyczne show, że walka była ustawiona, że to cyrk na kółkach itp. itd. Ja jak już kiedyś pisałem nie jestem, nie byłem i nie będę zwolennikiem i sympatykiem boksu. Nudzi mi się i nie podoba mi się, ale wczorajszą walkę oglądałem i nie żałuję, że zamiast o 22 z haczykiem położyć się spać, poszedłem o 00:30. Szkoda, że walka tak się skończyła, bo trzymałem kciuki za Gołotę, ale ring zweryfikował wszystko i pokazał kto był lepszy. Co w tej walce mi się nie podobało, to że Andrzej, może to zabrzmi śmiesznie, zaczął wypluwać szczękę (ochraniacz) i to już coś znaczyło…

 

Lista walk zawodowych Andrzeja Gołoty

 

Za wikipedią:

 

Andrzej Gołota Startował w barwach Legii Warszawa, zdobył cztery tytuły mistrza Polski w wadze ciężkiej (do 91 kg, 1986-1990). Sięgał również po medale na imprezach międzynarodowych (1985 wicemistrz świata juniorów, przegrał w finale z Kubańczykiem Félixem Savónem; 1986 mistrz Europy juniorów). W 1988 odniósł największy sukces w karierze amatorskiej, sięgając w Seulu po brązowy medal olimpijski. W walce półfinałowej z Koreańczykiem Hyun Man Baikiem doznał kontuzji (rozcięcie łuku brwiowego), co zmusiło go do wycofania się. Jako amator reprezentował Polskę także na Mistrzostwach Europy (Turyn 1987, ćwierćfinał i Ateny 1989, brązowy medal) i świata (Moskwa 1989).

 

 

Dziękuję!

 

2013-02-24T11:55:50+01:0024/02/2013|Różne|