Odgrzewany kotlet, ale chyba teraz bardziej niz kiedykolwiek na czasie. Zapraszam do mojego dawnego pisu, w temacie KOXU, który zamieściłem na starym blogu. Wystarczy kliknąć na obrazek pana w żółtej koszulce na rowerze, z żółtą, jakże popularną opaską na nadgarstku, by przenieść się w świat węgla zwanego koksem, czyli w tym wypadku zwykłago brudnego i śmierdzącego ścierwa. Tak na marginesie, przypomniał mi się pewien cytat z mojego ulubionego filmu, który sprytnie i dosadnie oddaje w tym wypadku całe gówniane zamieszanie dotyczące pana „kolarza” (czyt. pana koksiarza) „Widzisz co to żarcie robi ci z mózgu? Poza tą bułką (ew. EPO etc.) i frytkami świat dla ciebie nie istnieje…”