To były bardzo owocne i pozytywne testy nowego modelu ASICS GEL 33, w którym miałem możliwość trenowania od połowy stycznia. Co prawda kontuzja mięśnia płasczkowatego i ścięgna Achillesa nie pozwoliła mi na zrealizowanie założonego cyklu treningowego, ale ASICSy zostały przeze mnie przetestowane w najróżniejszych terenowych i pogodowych warunkach. Według mojej opinii but ten, jak już opisywałem wcześniej, dedykowany jest do biegania po utwardzonych nawierzchniach, głównie po asfalcie, chociaż… doskonale sprawdzały sie na ubitych i twardych lesnych ścieżkach oraz na świeżym śniegu, kiedy inne buty o podobnej konstrukcji podeszwy nie zdawały egzaminu.
Ten model to typowy treningowy but, który jak dla mnie na zawody jest nieco za ciężki, ale na szybkie treningi, długie biegi ciągłe czy wybiegania – jest w sam raz. Dobra amortyzacja, przyczepność i trzymanie stopy w środku to wielkie plusy i zalety ASICS GEL 33. Czy to but do modnego w tym czasie „biegania naturalnego” , może inaczej czy zbliża on nas do „biegania naturalnego”? Ciężkie pytanie, należałoby odpowiedzieć sobie czym jest bieganie naturalne. Dla mnie to bieganie na bosaka, bez obuwia, tak jak nas natura stworzyła. Dawno, dawno temu… kiedy na ziemii żyły mamuty nie było obuwia, to ludzie biegali naturalnie, czyli… bez żadnych systemów, amortyzacji, wkładek itp. itd. Biegali naturalnie, wysoko ze śródstopia. W modelu ASICS GEL 33 producent zastosował sporo technologii, która bardzo ułatwia komfort w czasie treningu. Jeżeli ktoś chciałby się zapoznać z dokładnym opisem systemów zawartych w tym modelu a sa to min. ComforDry sockliner, Visible Rearfoot GEL, Guidance Line, SpEVA czy Propulsion Plate zapraszam na stronę internetową producenta.
Na co ja zwracam uwagę, przy doborze obuwia? Ostatnio właśnie zastanawiałem się nad tym pytaniem, gdyż będąc w sklepie z obuwiem mogę wybierać, przebierać w dziesiątkach, jak nie setkach różnych modeli. Czy wybrałbym albo zainteresowałbym się właśnie tym modelem, czy może innym? Na pewno nie przeszedłbym obok ASISC GEL 33 obojętnie, gdyż sam wygląd i charakter przekonuje mnie, że warto wziąć go do ręki, przymierzyć i zobaczyć, co autor miał na myśli. Prosty wygląd, nie rzucający się w oczy, chociaż akurat tu zielone wstawki nieco wyzywająco się prezentują i dobrze, przemyślana budowa, która oznajmia, że to buty do szybszego biegania oraz to „coś”, co wyróżnia ten but z pozostałych. O czym mówię, każdy biegacz doskonale wie. To jak przejście się po parkingu przed hipermarketem i zauważenie akurat tu – czarnej Imprezy ze złotymi alufelgami…
…więc nie pozostaje nic innego, jak zasiąść za kierownicą, odpalić motor i ruszyć. Zagalopowałem się, wystarczy zdjąć but z półki, włożyć na nogę, zasznurować, oczywiście również ubrać drugi i… wybiec ze sklepu przed siebie. But jest w miarę lekki, chociaż są i lżejsze, ale uważam że dobór systemów i technologii, które swoje gramy ważą jest idealnie dobrany do charakteru GEL 33. Bez żadnej ściemy i słodzenia. Jak ktoś nie wierzy, wystarczy udać się do sklepu i spróbować. Po pierwszych krokach można wyczuć miękkość, dynamike i dużą elastyczność szczególnie w przedniej części buta. Pięta jest trochę „wysoko” umieszczona, ale związane jest to z umiejscowieniem kilku różnych systemów, które same w sobie podwyższają ten element buta. Bieganie naturalne…? Jeżeli ktoś biega wysoko, z palców, ze śródstopia – to TAK, jeżeli ktoś biega przez piętę, to… też się da, ale nie jest to zbyt komfortowe i ciężkio się przyzwyczaić. Oczywiście nie można porównywać tu innych rodzajów ASICS, np Cumulusa, Nimbusa, czy Pulsa, gdyż to zupełnie inna historia i inne przeznaczenie.
ASICS GEL 33 to bardzo dobry but treningowy, z określeniem startowo – treningowym byłbym ostrożny, chociaż cięższe osoby mogą pójść w tą stronę i z powodzeniem założyć ten model na maratoński start. Dla szybszych biegaczy będzie on zbyt ciężki, ale na treningi wszelkiego rodzaju – idealny. Jedynym mankamentem, który zauważyłem po zimowym okresie biegania, to szybko przecierająca się siateczka z boków i z przodu buta. Myślę, że ma to związek z kilometrami pokonywanymi w śniegu i tu najnormalniej na świecie siatezka mogła sie poprzecierać, ale żeby w kilku miejscach i w obydwu butach na raz?
Na zdjęciu powyżej tu widać, jak lewa stopa ląduje na pięcie – to akurat było spowodowane lekkim bólem w achillesie i bardziej asekuracyjnym biegiem „przez piętę”, niż „przez śródstopie”. Teraz jest ok i wczorajszy calutki trening przebiegłem „wysoko”.
Reasumując:
– dynamika TAK
– szybkość TAK
– elastyczność TAK
– komfort TAK
– przyczepność TAK
– komfort termiczny TAK
Jestem naprawdę zadowolony z tego modelu ASICSa, gdyż pozwala mi on trenować w komfortowych warunkach. Nic mnie nie uwiera, nie ugniata, stopa jest doskonale trzymana w środku, nie przesuwa się na boki. Czuję szybkość, elastyczność i dynamikę, jak dla mnie więcej nie potrzeba. Pod względem odczuć treningowych mogę śmiało na jednej półce postawić ten model przy moich ulubionych, czyli przy Saucony Kinvara i Adidas adiSTAR.
