Trener biega a zawodnicy śmigają, wskakują na coraz wyższe stopnie podium i notuja coraz lepsze rekordy życiowe.
Tak było również w długi majowy łykend. W XV GPX Mazowsza w Biegu na Orientację Maciek zajął drugie miejsce w kategorii M 21 E, czyli w elicie, wbiegając po raz pierwszy w tym roku na podium. GPX Mazowsza to trzydniówka, trzy dni piątek, sobota, niedziela ostrego leśnego biegania, bez chwili odpoczynku, więc trzeba mieć końskie zdrowie. Raz, że fizycznie trzeba byc świetnie przygotowanym a dwa, że chwila dekoncentracji powoduje, że robi się błąd i spada w klasyfikacji ostro w dół. Dla ciekawości podam, jak wyglądały poszczególne długości tras, chociaz może okazać się dla wielu, że to przysłowiowy „świzd – gwizd”, ale zapewniam, że tak wcale nie jest. E1: 7,4km – 26 punktów kontrolnych, E2: 16,3km – 34 pk, E3: 11,8km – 28pk. Odległości są oczywiście podane w linii napowietrznej, więc w realu wychodzi trochę więcej. Czasy Maćka na poszczególnyych etapach to: 34:57, 93:55, 70:26.
Z Jelcza Laskowic dobiegł mnie również bardzo pozytywny SMS od Adama, który po bardzo mocnym treningu i łapaniu świeżości wygrał bieg na 10,594km, który był towarzysząca imprezą podczas XII Maratonu Jelcz – Laskowice. Adam od 2km zdecydowanie objął prowadzenie i z czasem 37:20 niezagrożony minął linię mety.
Maciek, swój start w Biegu Konstytucji 3. maja w Warszawie opisał tak: „Cześć Piotr, to nawet nie cztery tygodnie, to co najwyżej cztery kolejne weekendy. A dokładnie dziewiętnaście dni i cztery starty. […] Czwarty start w ciągu nie pełnych trzech tygodni. Dużo. W poprzednich sezonach nie miałem takiej serii. I pomimo, że pomiędzy zawodami trenowałem raczej delikatnie, zaczynam zauważać oznaki zmęczenia. Ale satysfakcję czuję dużą. Bo życiówkę na piątkę poprawiłem o 43 sek. (obecnie 20:22), bo dotrwałem do końca i przyzwoicie zniosłem intensywność tego ciągu startów […]” Gratulacje!
GRATULACJE 4 ALL !!!